czwartek, 15 sierpnia 2013

Koty

Próbowaliście kiedyś adoptować kota? Okazuje się to nie lada wyzwaniem kiedy w domu jest już jeden. Nie wiadomo czy się polubią. Nie wiadomo czy się będą tolerowały. Nic nie wiadomo.

I tak oto mając jednego znudzonego kota postanowiliśmy zapewnić mu rozrywkę i przeszukaliśmy internet. Zbyt wiele obostrzeń z naszej strony. Miało być blisko. Bo nie będziemy pół Polski zjeżdżać za kotem jak tu też są te biedaki do oddania. Kot miał być dorosły. Rok lub może dwa. Kot miał być przyjazny do ludzi, taki który sam przychodzi no i toleruje inne koty.

Jak się okazało trudno o tyle spójności przy oddawanych za darmo kotach. Kicia jest bardzo przyjazna, nauczona kuwetowania, jedzenia z miski i łaszenia się do ludzi. Niestety ustawia nieco naszego Rudego i próbuje być panią tego domu. Ale jak pokazuje sytuacja z dnia na dzień jest coraz lepiej. Oby się w miarę zsocjalizowały. Ponieważ się pochowały nie jestem w stanie zrobić zdjęcia.

środa, 7 sierpnia 2013

Mole... książkowe :)

Spośród wielu dostępnych na rynku kategorii ja zawsze uwielbiałam kryminały i powieści przygodowe. Uwielbiam rozmyślać o śladach zbrodni i szukać winnego. Emocje sięgają jednak zenitu, kiedy śledztwo dobiega końca, a ja w niedługim czasie poznam sprawcę.

Jeżeli myślicie, że jestem chora psychicznie z tytułu fascynacji zbrodnią to jednak się mylicie. Najzwyczajniej w świecie jestem typem, który myśli logicznie i wszelkiego rodzaju łamigłówki (nie ważne czy matematyczne czy dotyczące śladów zbrodni) wpływają pozytywnie na moją osobę.

Przechodząc do meritum dzisiejszego wpisu chciałabym polecić autorkę, która zafascynowała mnie od pierwszej strony swojej powieści. Jest nią Camilla Läckberg, która napisała serię książek o Fjällbece, szwedzkiej miejscowości w której się wychowywała.

Ja rozpoczęłam czytanie od jednej z ostatnich części, ale polecam lekturę książek Camilli od początku. Są one bowiem bardzo ze sobą powiązane. Każdy kolejny tom to kontynuacja opowieści o tych samych bohaterach, ich troskach, szczęśliwych chwilach i odkrywanych przez nich zbrodniach. Autorka porusza również wiele "topowych" tematów, które umiejętnie wplata w skomponowane przez siebie śledztwo.

Zatem zapraszam do lektury:







sobota, 3 sierpnia 2013

Szybki obiad

Dzisiejszy obiad wymagał jedynie minimalnego wysiłku zatem podzielę się przepisem.

Jako przystawkę ugotowałam kilka garści bobu, który uwielbiam jeść całe lato. Następnie przygotowałam danie główne.

Do garnka wlałam odrobinę oliwy i wycisnęłam ząbek czosnku. Przysmażyłam go i dodałam pokrojoną w kostkę cukinię oraz porozdzielane łodyżki kalafiora. Całość zalałam puszką pomidorów (zmiksowanych blenderem) oraz doprawiłam solą, pieprzem oraz kawałkiem ostrej papryczki. Dusiłam do miękkości warzyw. Jeżeli sos jest zbyt rzadki można dodać łyżkę lub dwie koncentratu pomidorowego. Jeżeli zbyt gęsty można dolać nieco wody. Taki "sos" podaję z ryżem, kaszą lub po prostu ziemniakami.

Innym szybkim letnim daniem jest fasolka szparagową, którą gotuję na parze, a następnie obsmażam w odrobinie oliwy i posypuję tartą bułką. Podaję z młodymi ziemniakami.

Smacznego :)