Opakowanie jednak szybko stało się puste, bo kawa zasmakowała każdemu (nie tylko domownikom) i sklepowe poszukiwania stały się stałym elementem każdych spożywczych zakupów. Przetrząsnęliśmy latem prawie wszystkie dostępne sieci sklepów w Polsce i w końcu udało się znaleźć przyprawę. Czy popyt na nią jest jedynie w grudniu? Wtedy bowiem pojawia się w wielu sieciówkach jedzeniowych. Czy ciastka korzenne pieczemy jedynie w okresie świątecznym? Przykre to, ale prawdziwe. Jedynie kilka razy do roku całe społeczeństwo mobilizuje się, żeby zrobić przynajmniej jedno pyszne i bardziej skomplikowane danie niż na co dzień. A wielu i tak kupuje gotowce :(
I była przeprowadzka w między czasie. Cieszyliśmy się, że piec nareszcie będzie działał i upieczemy nie tylko słodkości. I jak na złość piec okazał się elektryczny i programator temperatury wysiadł... Ach to postarzanie produktów... Ciasteczek zatem nie upiekę, ale przepis podać mogę.
Składniki:
300 g mąki
200 g masła
100 g cukru pudru
2 żółtka
opakowanie przyprawy
Sposób przygotowania:
Z mąki, masła, cukru, jaj i przyprawy zagnieść ciasto. Umieszczamy je w lodówce na 45 minut. Kiedy ciasto jest już schłodzone wałkujemy je na grubość około pół centymetra, wycinamy ulubione kształty i pieczemy 12-15 minut. Temperatura pieca 200 stopni. Ciastka można dodatkowo ozdobić lukrem, czekoladą czy innymi jadalnymi dekoracjami.
Łyżka cynamonu i po szczypcie sproszkowanych goździków, gałki muszkatołowej, kolendry, kardamonu, pieprzu, ziela angielskiego i anyżu. Proporcje w sumie dowolne z przewagą pierwszych dwóch składników. Trzech ostatnich naprawdę maleńko. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz