Najfajniej w górach jest właśnie jesienią. Słońce nie praży już tak mocno, a śniegu często jeszcze nie ma. Ścieżki są więc łatwe do przejścia i sezonowi turyści powoli się wykruszają. Jest to ten moment w którym możemy odkryć najwięcej przyjemności z obcowania z przyrodą. Wielu osobom wydaje się, że chodzenie po górach to żaden sport. Ja jednak wiem, że może być bardzo męcząco, a zarazem o wiele przyjemniej niż na bieżni czy rowerku w zamkniętej siłowni. Za takimi miejscami bowiem nie przepadam. Pocisz się i patrzy na ciebie tłum ludzi, a ty próbujesz jedynie gapić się w gładką i jednokolorową ścianę. Sport na świeżym powietrzu jest o wiele fajniejszym rozwiązaniem. Przynajmniej dla mnie. Dlatego polecam wam coś dla ciała, a zarazem dla ducha. Prawda, że piękne??!!
Szeroko rozumiany lifestyle, moda, uroda, diety, kosmetyki, sport. A wszystko to z mojej subiektywnej lecz mam nadzieję pozytywnej strony.
sobota, 2 listopada 2013
Jesień w górach
Najfajniej w górach jest właśnie jesienią. Słońce nie praży już tak mocno, a śniegu często jeszcze nie ma. Ścieżki są więc łatwe do przejścia i sezonowi turyści powoli się wykruszają. Jest to ten moment w którym możemy odkryć najwięcej przyjemności z obcowania z przyrodą. Wielu osobom wydaje się, że chodzenie po górach to żaden sport. Ja jednak wiem, że może być bardzo męcząco, a zarazem o wiele przyjemniej niż na bieżni czy rowerku w zamkniętej siłowni. Za takimi miejscami bowiem nie przepadam. Pocisz się i patrzy na ciebie tłum ludzi, a ty próbujesz jedynie gapić się w gładką i jednokolorową ścianę. Sport na świeżym powietrzu jest o wiele fajniejszym rozwiązaniem. Przynajmniej dla mnie. Dlatego polecam wam coś dla ciała, a zarazem dla ducha. Prawda, że piękne??!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz