czwartek, 28 listopada 2013

Odżywka do włosów


O łączeniu szamponów pisałam już tutaj. Było to dla mnie wielkie odkrycie i postanowiłam pójść o krok dalej. A gdyby tak połączyć odżywki? Było jednak dużo "ale" w całej tej sytuacji. Odżywkę bowiem nakładamy omijając włosy przy skórze głowy. Skupiamy się na końcówkach, dlatego ciężko wydzielić miejsca dla dwóch różnych produktów. Ponadto chciałoby się, aby cała długość była miękka, gładka, lśniąca, nie plątała się i nie elektryzowała zimą od swetrów.






Więc wymyśliłam tak. Mam dwa produkty. Jeden nadaje objętość, blask i miękkość włosom. Drugi ułatwia rozczesywanie, zapobiega plątaniu i przede wszystkim eliminuje elektryzowanie, które zimą bardzo mi dokucza. Nakładam po odrobinie każdego z produktów na dłoń, mieszkam i aplikuję na włosy. Czekam kilka minut i spłukuję jak zwykle. Efekt rewelacyjny. Podwójne działanie bardzo ułatwia życie i włosy wyglądają fantastycznie. Zimowy problem rozwiązany. A jaka odżywka mi to gwarantuje? Przeczytacie następnym razem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz